poniedziałek, 28 lipca 2014

...

Jak widzicie blog został aktywowany, Przepraszam was za jego usunięcie, po prostu musiałam pewne sprawy przemyśleć... Mam nadzieję że mi jednak wybaczycie ;)
 O współpracę zgłosiła się Wera Verdas i jak już Ci wysłałam w wiadomości prosiłabym o Twój adres e-mail ;)

ROZDZIAŁ pojawi się nie wiem kiedy... ale jeśli Wera poda to zaangażuje ją w pierwszy rozdział po aktywacji ;D
Kocham :*

niedziela, 27 kwietnia 2014

No to się porobiło...

Jak tytuł głosi.... coś się porobiło xD (nie nie o to mi chodzi xD)
         Chciałam zawiesić bloga, ale Wam tego nie zrobię więc....
   Pragnę zrobić zapisy na współpracę ze mną na tym blogu!
    Chyba wiecie co to znaczy? Myślę, że tak.
  Jeżeli jesteś chętny/a  napisz w komku <3

   P.S. Tak zmieniłam nazwę ;*

Wyniki konkursu na One Shot'a!!

                         Hejo!

Otóż, konkurs wygrała..... 
 
                                  Angela Verdas!!!
huehuehueheuheuheuheuehue kc <3

Gratuluję!





No ludu.... przepraszam, że to prawie  miesiąc nie dawałam znaku życia ale.......
To w next poście ;*

wtorek, 25 marca 2014

Eghem..

A więc wiem, że jesteście leniwce (z resztą tak jak ja xD) i nie chce się wam napisać rozdziału, więc przedłużam termin ;3
                  Termin na rozdział:
                          20.04.2014
                   Termin One Shot'a:
                                   01.04.2014
Kocham Resto :*

piątek, 14 marca 2014

Ważne!

Kochani!!

Wiem, że rozdzialu nie było bardzo dawno ale:
- po 1-wsze nie mam weny ;(
- po 2-gie brak czasu :(
   No ale nie zrobię wam tego i nie usunę bloga ale....
za to zrobię... KONKURS!!!!!!!!!!!!!!
                              A w zasadzie 2 konkursy ^_^
1 konkurs to oczywiście konkurs na rozdział :)  
Wymagania to :
-rozdział musi zawierać:
           - Ślub i wesele Leonetty,
           - Zamieszanie u Fedemiły
           - Noc poślubna naszej pary młodej
 

2 konkurs jest na One Shota !!!!
        Macie do wyboru pary:
                        -Naxi
                        - Marcesce

                       - Fedemiłę
                        -Leonettę
          
                         Pracę przysyłajcie na e-mail:
                                 pati_2@o2.pl
                   Rozdział jest na 27 marca, a One Shot na 10 kwietnia.
Życzę powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

sobota, 1 marca 2014

Zmiany!!

                                  Kochani!
Jak zapewne zauważyliście na tym blogu pojawiły się zmiany! Tak, tak postawiłam na róż i błękit xD
Co myślicie o nowych zmianach? Czekam na opinie w komentarzach :)
                     

poniedziałek, 24 lutego 2014

Rozdział 16 cz. 1 "Wieczór panieński/kawalerski"

                        Rozdział dedykuję Angeli Verdas i Karolin aaa ( nie wiem jak się to odmienia xD)  
Następnego dnia
*Violetta*
Obudziłam się z myślą, że jutro mój wielki dzień! Właśnie... DZIEWCZYNY.... Dziś moje "kochane" przyjaciółeczki zaplanowały mi wieczór panieński... Mieli być striptizerzy ale się nie zgodziłam. Choć... z nimi to nigdy nic nie wiadomo... Ale przeciągając temat striptizu... muszę się dowiedzieć czy na wieczorze kawalerskim Leona będą dziewczyny... No ale to później. Leon jeszcze spał więc wstałam i ubrałam się i zrobiłam nam śniadanie. Niestety Leoś się jeszcze nie obudził więc skonsumowałam posiłek sama. Nagle zadzwonił telefon Leona. Odebrałam bo Leon tak mocno spał, że sie nie obudził...
       -Halo?-zapytałam
       -Leon?-zapytała osoba w słuchawce, po chwili zajarzyłam że to Federico, mój stuknięty kuzyn, więc postanowiłam podszywać się pod Leona
       -Tak, to ja-powiedziałam naśladując głos Leona
       - Dobra stary, mam dla ciebie super wiadomość
       - Jaką?-zapytałam
       - Violetta?-ups zapomniałam zmienić ton głosu
       - O cześć Fede!-udawałam głupią
       - Gdzie twój partner?
       - Eeee śpi a coś mu przekazać?
       - Ładnie to tak podszywać się pod swojego narzeczonego?
       - Dobra, nie marudź tylko mów co mam powiedzieć śpiochowi.
       - Marco?? Przecież dzwonie do Leona a nie do tego śpiocha Marco
       - Ugh... Chodziło mi o L-E-O-N-A-przeliterowałam imię mojego
       - Aaaa przekaż mu że do mnie przyjść najlepiej teraz-w końcu zakumał
       - Dobra nieogarze... ale w takim bądź razie Ludmiła idzie do mnie-cisza....
       - No okej -odparł zażenowany-rozłączył się
Właśnie z góry zszedł zaspany Leon...
-Hej kotku co robisz?-zapytał
-A rozmawiałam z Fede i kazał ci natychmiast się u niego zjawić-odpowiedziałam
-Co!? Ale po co?
-Nie wiem... Nie chciał mi nic powiedzieć
-UGH-wziął kurtkę i wyszedł z domu. Po kilku sekundach do domu wbiega Leosiek
-Czekałam aż sie zorientujesz -uśmiechnęłam się- że poszłeś w kapciach w króliczki na dwór-śmiałam się
-Serio?-spojrzał na stopy- Eee no faktycznie, ale ogólnie to zapomniałem telefonu-wytłumaczył sie
-Faceci...-szepnęłam
-Jakby co to ta w białej sukni to będę ja-dodałam
-Dobrze wiedzieć-zasmiał się
  Wyszedł... po kilku minutach przybyła Ludmiła...
-WItaj kochana!!!-przywitała się
-Witaj Lu!
-A to może przymierzymy ci kreacje na wieczór panieński?-zaproponowała
-A może pierw się czegoś napijesz?-zapytałam
-A może najpierw odpowiedz mi na moje pytanie?
-Tak, Ludmi przymierzymy strój, a teraz może nalać ci soku jabłkowego?
-Tak, Violu poproszę o sok-zaśmiała się
  Po wypiciu poszłyśmy z Ludmiłą do mej garderoby... Ludmiła szukała, szukała, szukała, szukała i szukała... chyba z godzinę!! Zawsze pretekstem było: -To za eleganckie, to za luźne! W tym będzies zwyglądać gorzej niż moja babcia!!
Aż w końcu znalazła...strój "idealny"...
-Ale ja jestem pół naga!-narzekałam
-No ale to twój ostatni wieczór na którym możesz się wyszaleć
-No ok... a ty jaki masz strój?
-Oto mój strój- wyciągnęła z torby granatowy zestaw
-Ty masz ładniejszy!
-Wcale nie! Poprostu ty jesteś gwiazdą wieczoru, więc ty musisz się wyróżniać.
-No ok..ok
   *Kilka godzin później*
Francesca
Właśnie idziemy z Cami i Naty do Vilu i Lu. Po kilku chwilach wyszły i zawiązałyśmy Violi oczy...
-No ale ja nic nie widze!-krzyczała
-I oto kochanieńka chodzi- zaśmiała się Naty
Po chwili znalazłyśmy się przed klubem "Hello", który zarezerwowałyśmy na calutką noc.
Weszłyśmy i odwiązałyśmy Violettcie opaskę
-Co? Ale.. jak?-pytała zdezorientowana
-No tak, dziś cała knajpa należy do nas!-wykrzyczała Cami
  Grała dość głośna muzyka, a my grałyśmy to w butelkę, to plotkowałysmy ale barman nie zapomniał o promilach... i przy tym piłyśmy jak głupie! Nagle z mikrofonu dobiegł głos:
-Drogie panie, a oto gwóźdź, w zasadzie gwoździe programu- striptizerzy!!!
Widok miny Vilu był bezcenny xD Po kilku sekundach na scenę weszli męźczyźni w garniturach, którzy tańczyli przy rurze w rytm muzyki i po woli... powolutku zaczynali się rozbierać.
    *Tymczasem na wieczorze kawalerskim
Federico
Na wieczorze kawalerskim Leona bawimy się świetnie! Od jakiś 20 minut na scenie paradują striptizerki... A jedna jest tak seksowna... ugh schrupać, by można, Fede basta! Ty masz narzeczoną!!
-Jak się bawicie?-zapytałem pozostałych chłopaków
-Świetnie!-odkrzykneli chórem na maksa pijani- tak samo jak ja xD Też sie upiłem...
              *Pół godziny później*
Leon
Przed chwilą wróciłem z toalety, a na sali widzę striptizerki paradujące po calutkim lokalu na golasa!! Dosiadłem się do chłopaków..
-EEee a gdzie Federico?-zapytałem
-Tam- Marco wskazał mi ręką na salę sypialną (jak to w pub'ach)
-Ze co? A co z Ludmiłą?-pytałem
- To jego pytaj..-odpowiedział Maxi
*Tymczasem u dziewczyn*
Violetta
Bawimy się świetnie! Od jakiegoś czasu tancerze na golasa tańczą po całym lokalu!
-Jak się czujecie dziewczyny?-zapytałam
-Nigdy jeszcze nie miałam takiego kaca-zaśmiała się Cami
-Nawet ujdzie- odpowiedziały Nata z Fran
-A ty Lu?-Zapytałam
-Nie najlepiej słabo mi-odpowiedziała ledwo żywa. Po chwili zemdlała..
-Ludmi!-krzyknęłyśmy
Zaraz potem podbiegł do nas jeden z nagich striptizerów
-Studiowałem medycynę, pomogę jej-zaproponował
-No dobrze, pomóc ci jakoś?-zapytała Camilla
-Tylko przetransportujcie ją do pokoiku sypialnego, by nie leżała na podłodze...
           John ( załóżmy że ten striptizer ma tak na imię xD)
Jest udało się! Wreszcie jakaś zdobycz! To teraz trzeba się nią zająć.... Weszłem do pokoiku a tam te jej głupie przyjaciółeczki.. ugh.. trzeba sie ich pozbyć
-Już możecie iść... poradzę sobie-odparłem
Po ich wyjściu wkroczyłem do akcji.. Zacząłem rozbierać tą Luginałę.. czy jak jej tam... i pop rostu zacząłem ją gwałcić... Ale wcześniej wstrzykłem jej środki nasenne, b y się nie obudziła. No nie powiem... Piękna to ona jest... i to jak... Przez chwilę sobie rozmyślałem i stwierdziłem, że zrobię jej bachora (Tak wiem wredna jestem xD). Tak też się stało... jej narząd dał mi znaki o udanym zapłodnieniu...
      Naty
strasznie martwię się o Lu...
-Dziewczyny.. może ja pojdę zobaczyć czy coś już zdziałał?-zapytałam
-Ale my idziemy z tobą- odpowiedziały
-Ok.
Poszłysmy... gdy lekko odchyliłyśmy zasłonkę...
-Nie no teraz to się wściekłam- zawołała Camilla i wtargnęła do pokoiku.
Dosłownie zrzuciła go z Ludmi i zaczęła go bić! Nie no mocna to ona jest... Gdy skończyła leżał poł przytomny. Ubrałyśmy Ludmiłę i postanowiłśmy zakończyć wieczorek. Pojechałyśmy z Lu do szpitala i okazało się, że jutro wszystko będzie z nią ok. Postanowiłśmy przenocować u Violi...
____________________________________________________
Przepraszam, że tak długo go pisałam, ale po prostu brak weny...
Tak to dopiero 1 część.. Mam nadzieję ze nie wykopiecie mi trumny za Fedemiłę xD
Mam nadzieję, że się podoba, całuski ;*